W grudniu zaczyna się remont latarni morskiej, która jest pozostałością pomnika zbudowanego w 1945 roku (przeczytaj). Przez laty postulowano usunięcie tej rzeźby lub dodanie jej korony...
Orzeł na latarni morskiej widnieje na najstarszych fotografiach z lat 40-tych XX wieku, co pozwala zakładać, że jest oryginalnym rozwiązaniem architektonicznym, wykorzystanym dla upamiętnienia walk o Kołobrzeg w marcu 1945 roku. Trudno powiedzieć, czy od początku miał kolorystykę stalową. Na starych, w dodatku pojedynczych zdjęciach, nie da się tego ocenić. Pierwsze zmiany wprowadzono w rzeźbie prawdopodobnie po 1956 roku, kiedy szarfa pod orłem uzyskała kolor biało czerwony. Wcześniej, jak widać na ilustracjach, miała ona raczej jednolity układ, bądź wypłowiał on. Do 1963 roku był tu cmentarz, więc miejsce to było jednak bardzo ważne w polityce martyrologicznej państwa.
Po 1989 roku pojawiały się postulaty dotyczące zmian na latarni. Wraz z usuwaniem elementów sowieckich, wskazywano na potrzebę usunięcia orła. Nie było to takie łatwe, gdyż latarnia morska oraz Fort Ujście są wpisane do rejestru zabytków. Służby konserwatorskie nie widziały natomiast potrzeby usuwania orła. Argumentowano więc, że w takim razie orzeł powinien otrzymać koronę. Tyle, że w tej wersji byłaby to karykatura istniejącego godła, zwłaszcza, że godło PRL też przechodziło lifting, a tu jest jego pierwotna wersja. Ostatecznie, zapadła decyzja, że orzeł pozostanie w wersji pierwotnej i miasto w 2003 roku przeprowadziło konserwację rzeźby, wraz z "odnowieniem" elewacji. Widać to na zdjęciu wprowadzającym. Poniżej, stan z 2002 roku.
Robert Dziemba
autorzy ilustracji: Przemysław Gryń, Robert Dziemba
